wtorek, 30 września 2008

O rysunku słów kilka: Igor

Rysowanie Janka było naprawdę fajną sprawą. Po raz pierwszy miałem okazję rysować dłuższą historię, z którą wiedziałem, że dokądś zmierzam. Nie dość tego, wiedziałem też, że ktoś ktoś chce to wydrukować. Więc była i motywacja.

Pomysł na album rodził się już podczas powstawania drugiego komiksu o przygodach rycerza. Powstało w międzyczasie wydawnictwo, pojawiła się jakaś jaśniejsza okazja do wydrukowania tego, więc i robota ruszyła.

Wiem, że, biorąc jeszcze pod uwagę post Roberta, może to sprawiać wrażenie wzajemnego miziania się, ale naprawdę bardzo mi się podobało, co zrobili z postacią rycerza i naprawdę nie mogłem się doczekać, kiedy dostanę kolejne strony scenariusza. Chłopaki po prostu doskonale czują tą postać i ten klimat, dlatego byli w stanie stworzyć coś, przynajmniej jak dla mnie, wyjątkowego.

Ani technika, ani sposób powstawania rysunków nie różniła się niczym od innych prac, oprócz tego, że wymagały znacznie więcej roboty. Czasami wymagało to siedzenia do późna w nocy, albo wielu telefonów od Roberta, w każdym razie, komiks powstawał. Nauczyłem się masę rzeczy podczas rysowania, podszkoliłem w rysunku, poznałem trochę nowych rzeczy.

Jedyne, co mnie martwi to to, że moje nieprzespane wieczory, setki godzin z kartką, ołówkiem i innymi bzdetami, będziecie w stanie przeczytać w 15 minut. Mam więc szczerą nadzieję, że będzie to przyjemne 15 minut, którego nie będziecie żałować:D

Brak komentarzy: